to niedopuszczalne, tak się nie robi, wypiłem wódkę z lodówki kolegi
(...)
złamałem zasady koegzystencji na tej planecie
bo to nie była zwykła wódka
to był pomnik silnej woli
już pół roku w lodówce
i kolega nie wypił
(...)
aczkolwiek niebezpodstawnie przypuszczam, że jego narzeczona się we mnie kocha
i pewnie powiedziała 'piotrusiu zostaw te 200 gram może akurat michał kiedyś będzie się rozwodził i będzie u nas mieszkał przyda mu się'
widzicie
mogło tak być
(...)
nie przepraszam
odkupię i wstawię, niech się męczy dalej, wszyscy się męczmy dalej